Lut 28 2025

Rzeź wołyńska – ukraińskie ludobójstwo – 28 lutego

28 lutego 1943 roku we wsi Hubków pow. Kostopol Ukraińcy na czele z mieszkańcem wsi Głuszków sotnikiem inż. Iwanem Szymankiem (przed wojną występującym pod nazwiskiem Jan Główka) i Kowalczukiem zamordowali 7 Polaków: 4-osobową rodzinę oraz 3-osobową nauczycieli, przy czym najpierw poćwiartowali nożami nauczyciela Mariana Wierzbickiego, następnie jego żonę Elżbietę i ich córeczkę Beatę, a zwłoki wrzucili do rzeki Słucz.

28 lutego 1944 roku we wsi Modryniec pow. Hrubieszów policjanci ukraińscy z bojówką UNS ze wsi Szychowce zamordowali na terenie folwarku 3 Polaków, w tym 2 kobiety o tym samym nazwisku.

28 lutego 1944 roku we wsi Okno pow. Skałat Ukraińcy uprowadzili i zamordowali 8 Polaków.

28 lutego 1943 roku we Lwowie policjanci ukraińscy zamordowali Polaka, ucznia gimnazjum.

28 lutego 1943 roku we wsi Ulaniki II pow. Łuck Ukraińcy zastrzelili Polaka, gajowego .

28 lutego 1944 roku we wsi Bouszów pow. Rohatyn Ukraińcy zamordowali 12 Polaków, w tym kobiety i dzieci.

28 lutego 1943 roku w miasteczku Boremel pow. Dubno Ukraińcy zamordowali 3 Polaków, w tym uprowadzeni zostali przez Ukraińców podających się za policjantów z Demidówki 2 Polacy: kierownik tartaku Mikołaj Masłowski oraz kierownik młyna Stanisław Jabłoński. W marcu ich ciała powiązane drutem kolczastym wyłowiono ze Styru.

28 lutego 1944 roku we wsi Dołohów pow. Rudki Ukraińcy uprowadzili i zamordowali 2 Polaków: inżyniera Władysława Wojnarowskiego i Dominika Biskowskiego, studenta Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie. „Po uprowadzeniu ojca, 28 lutego 1944 roku, ukraińscy oprawcy uwięzili ojca w budynku pod lasem, należącym do wsi Chłoptycze i tam, przez kilka dni pastwili się nad nim. Najpierw wycięli mu język, potem włożyli go do drewnianej beczki nabitej wewnątrz gwoździami i co pewien czas toczyli tę beczkę, zadając mu straszliwy ból. Po dwóch dniach oprawcy przecięli piłą beczkę, razem z ciałem ojca i następnie wyjęli zwłoki i wrzucili do nieużywanej studni” (Jacek Wojnarowski; w: Siekierka…, s. 882; lwowskie).

28 lutego 1944 roku we wsi Huta Pieniacka pow. Brody esesmani ukraińscy z SS „Galizien – Hałyczyna”, Ukraińscy banderowcy oraz chłopi ukraińscy z okolicznych wsi w sile kilku tysięcy napastników dokonali rzezi ludności polskiej 1000 – 1300 Polaków, duża polska wieś przestała istnieć. „Byłam jedną z ostatnich przyprowadzona do kościoła. Wszystkich, wcześniej tam przyprowadzonych, dzielono na grupy i wyprowadzano do stodół i żywcem palono. Wyszłam z kościoła z ostatnią grupą dziewcząt. Widok jaki się okazał moim oczom był przerażający. Wokół płonęły budynki, słychać było przeraźliwe krzyki palących się ludzi, wyły psy, zewsząd unosił się swąd palonych ciał ludzkich i bydła. Ja i moje współtowarzyszki, zdawałyśmy sobie sprawę, że idziemy na śmierć. Konwojujący nas ukraińscy esesmani popędzali nas, szyderczo śmiejąc się, „Wże propała wasza Polszcza – to je wasza Polszcza”. Kiedy zostałyśmy doprowadzone w pobliże zabudowań Stefanii Relich, zostałyśmy na chwilę zatrzymane, otwarto bramę na podwórze nakazując nam tam wejść. Po przeciwnej stronie płonęły zabudowania Genowefy Bernackiej, skąd dochodziły przeraźliwe jęki palonych tam żywcem ludzi. Konwojenci brutalnie wepchnęli nas na podwórze. Zatrzymali przed stodołą, przed którą stały karnistry z benzyną. Kolbami karabinów wepchnęli nas do wnętrza i zamknęli drzwi. Wewnątrz było sporo słomy i siana. Po przeciwnej stronie były drugie drzwi, prowadzące na ogród. Wykorzystując chwilowy zamęt dostałam się do nich i udało się nam je otworzyć. Z kilkoma dziewczętami, było nas trzy lub cztery, nie pamiętam, rzuciłyśmy się do ucieczki. Po chwili nas zauważono i zaczęto strzelać. Udało się nam jednak przedostać do pobliskiego wąwozu, którym dotarłyśmy do lasu. Po chwili usłyszałyśmy strzały, krzyki, i zobaczyłyśmy jak płonie stodoła z której udało się nam zbiec” (Wanda Gośniowska; w: Komański…, s. 591). „Po odejściu ukraińskich esesmanów z Huty Pieniackiej byłem jednym z pierwszych, którzy dotarli do spalonej wsi. /…/ Dopalały się jeszcze zabudowania, na drogach i polach leżeli martwi ludzie. Dużo widziałem dzieci na sztachetach płotów lub leżących z rozbitymi główkami. Wokoło śnieg był czerwony od ludzkiej krwi. W stodołach leżały dziesiątki zwęglonych ciał ludzkich” (Bronisław Zagrobny; w: Komański…, s. 611). „Z opublikowanych materiałów przewodu sadowego wynikało, że w zbrodni ludobójstwa dokonanej na ludności polskiej w Hucie Pieniackiej, oprócz ukraińskich żołnierzy 14 SS Schutzen Galizien, brali również udział ukraińscy szowiniści z OUN-UPA z okolicznych wiosek – Hołubica, Jasionów, Łukawiec, Pieniaki i Żarków” (Władysław Bąkowski; w: Komański…, s. 557). „W tych okolicznościach lekką śmierć mieli ci, którzy od razu zginęli od kuli, lecz bestialskie traktowanie ofiar dotyczyło większości. Na przykład w kościele ukraiński esesowiec wyrwał noworodka rodzącej kobiecie i go rozdeptał, a na oburzenie pomagającej jej akuszerce odpowiedział rozstrzelaniem również matki dziecka. Szczególnie okrutnie został zamordowany dowódca placówki AK inż. Wojciechowski. Najpierw przed kaplicą pobito go, potem torturowano, w końcu oblano benzyną i podpalono. Zginęła też jego rodzina – żona Żydówka i jej córka. Litości nie było nawet dla mieszkańców spokrewnionych z Ukraińcami, ponieważ ukraiński esesowiec z sąsiedniej wsi, mordując 3-osobową rodzinę, na jej błaganie ożycie, stwierdził: „Teraz wojna – nie ma krewnych” (Ewa Siemaszko: Teraz wojna – nie ma krewnych; w: „Nasz Dziennik” z 28 lutego – 1 marca 2009).

28 lutego 1944 roku we wsi Jaryszów Nowy pow. Lwów Ukraińcy zamordowali Polaka.

28 lutego 1944 roku w kol. Hucisko Pieniackie należącej do wsi Pieniaki pow. Brody esesmani ukraińscy z SS „Galizien – Hałyczyna” oraz upowcy zamordowali 128 Polaków. Natomiast Władysław Kubów podaje (Terroryzm na Podolu): „28.02.44 r. w Hucisku Pieniackim SS “Hałyczyna” wymordowała 62 mieszkańców. Zginęli: Górski Antoni, Górski Marcin, jego żona Klara, ich synowie: Józef i Jan, Ferdyczowska Emilia i jej niemowlę, Jurkiewicz Antoni, jego żona Emilia, ich dzieci: córka Weronika i syn Edward, Jurkiewicz Bronisław, jego żona Elbieta, ich dwaj synowie, Kobylański Jan, jego matka Barbara, żona Stefania i ich troje dzieci, małżeństwo Kowalskich i dwoje ich dzieci, Kowalewska Bronisława i jej matka, Jarosz Stanisław, jego matka Stanisława, Mendelski Józef, jego żona i ich córki: Agnieszka i Maria, Mendelski Wojciech, Maksymów Władysław, małżeństwo Niedźwiedzkich i czworo ich dzieci, Orłowski Jan, jego matka i syn oraz córka, Orłowska Wanda i dwoje dzieci oraz jej matka, Orłowska Olga, jej dziecko i matka Orłowska Tekla, Orłowski Jan i jego żona, Podgórska N. i dwie córki, Żuczkowski Józef i jego żona oraz syn Jerzy.”. Komański…., s. 65 – 66 dokumentują napad z 13 lutego i mord 55 Polaków.

28 lutego 1944 roku w mieście Lwów Ukraińcy zamordowali 2 Polaków (byli to: Stanisław Mały i 20-letni Mieczysław Balicki) oraz zrabowali ich dokumenty.

28 lutego 1944 roku we wsi Rudniki pow. Kowel zamordowali 5 Polaków, w tym troje rodzeństwa z 18-letnią dziewczyną.

28 lutego 1944 roku we wsi Rulikówka pow. Hrubieszów policjanci ukraińscy z bojówka UNS ze wsi Szychowce zamordowali kilku Polaków i spalili wieś (Motyka…, s. 183; Tak było..).

W miasteczku Sokołówka (Sokołówka Hetmańska) pow. Złoczów: „28.02.1944 r. został zamordowany Kargol Jan.” (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie…, jw.).

28 lutego 1944 roku we wsi Tłusteńkie pow. Kopyczyńce Ukraińcy zamordowali w majątku 2 Polaków.

28 lutego 1944 roku we wsi Tudorów pow. Kopyczyńce Ukraińcy zamordowali 3 Polki, w tym 2 na terenie majątku Dębina.

28 lutego 1945 roku we wsi Hrebenne pow. Tomaszów Lubelski Ukraińcy zakłuli bagnetami 4 Polaków.

28 lutego 1945 roku we wsi Huta Stara pow. Buczacz podczas drugiego napadu Ukraińcy zamordowali 6 Polaków (5 kobiet i 1 mężczyznę). ”Drugi napad miał miejsce pod koniec lutego 1945 r. (najprawdopodobniej było to 28). Mieszkańcy wsi Huta Stara zamordowani podczas drugiego napadu: 1. Żuczkowska Zofia lat ok. 60 – sądząc, że podobnie jak podczas pierwszego napadu kobietom nic się nie stanie, wyszła prosić banderowców aby oszczędzili jej dom, została zabita. 2. Charęza Jan lat ok. 20. 3.Biernacka Maria (zastrzelona). 4. Biernacka Zofia. 5.Biernacka Anna. 6.Biernacka Maria (zastrzelona w czasie próby ukrycia się – strzałem w głowę)” (Roman Romanów). H. Komański, Sz. Siekierka na s. 152 podają tylko napad z 4 marca 1944 roku oraz mord 12 Polaków NN, natomiast prof. L. Jankiewicz podaje 13 nazwisk ofiar pierwszego napadu. „28.02.1945 r. w czasie drugiego napadu zginęło około 12 osób, ustalono tylko część nazwisk:. Biernacka Anna; Biernacka Maria; Biernacka Maria; Biernacka Zofia; Charęza Jan lat około 20; Żuczkowska Zofia l. 60; Sześć osób NN.” (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie…, jw.).

28 lutego 1945 roku we wsi Lubycza Królewska pow. Lubaczów Ukraińcy zamordowali 5 Polaków.

28 lutego 1945 roku we wsi Nowosiółki-Bekerów pow. Podhajce napadli na plebanię i zamordowali ks. proboszcza Mariana Dziamarskiego, jego siostrę, gosposię i kobietę ze Lwowa, która korzystała z noclegu na plebanii. Ciało księdza wrzucono do pobliskiego stawu, w którym po pewnym czasie wypłynął na powierzchnię. Był związany drutem kolczastym. Przed śmiercią na piersiach wypalono mu krzyż, wyrwano paznokcie i język, wydłubano oczy.

28 lutego 1945 roku we wsi Zaleszczyki Stare pow. Zaleszczyki Ukraińcy obrabowali gospodarstwa polskie i zamordowali 39 Polaków .

28 lutego 1945 roku we wsi Zatwarnica pow. Lesko Ukraińcy zamordowali 2 Polaków.

28 lutego 1946 roku we wsi Kamienne pow. Sanok Ukraińcy zamordowali 2 Polaków, natomiast w walce poległo 20 żołnierzy WP a 30 zostało rannych.

28 lutego 1946 roku we wsi Korzeniec koło Birczy pow. Przemyśl Ukraińcy zamordowali 4 Polaków, w tym 3 kobiety.

28 lutego 1946 roku we wsi Równiny pow. Włodawa Ukraińcy uprowadzili Polaka i po torturach zamordowali.

28 lutego 1946 roku we wsi Zapałów pow. Jarosław zamordowali Polaka, milicjanta.

W nocy z 28 na 29 lutego 1944 roku we wsi Koropiec pow. Buczacz: „28/29.02.44 r. zostali zamordowani: Cisłowski i.n. kierownik stacji; Łużny i.n. – zwrotniczy; . Wojciechowska Jadwiga nauczycielka; Łużna Maria l. 35; Suchecka Anna l. 6; Zalewki Władysław” (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie…,jw.)

W nocy z 28 na 29 lutego 1944 roku we wsi Krościatyn pow. Buczacz Ukraińcy banderowcy zamordowali ponad 156 Polaków (136 we wsi oraz 20 na stacji kolejowej); napadem UPA kierował pop Pałubicki ze swoją córką. Pop na kazaniach mówił, że „za zabicie Lachów w tworzeniu wolnej Ukrainy, grzechu nie będzie”. „Działały trzy wyspecjalizowane grupy, pierwsza „pracowała” toporami, druga rabowała, trzecia paliła systematycznie domostwo po domostwie. Rzeź trwała niemal przez całą noc. Słyszeliśmy przerażające jęki, ryk palącego się żywcem bydła, strzelaninę. /…/ Rzezi w Krosciatynie dokonał oddział UPA, wspierany przez miejscową ludność ukraińską, uzbrojona w siekiery, kosy, widły i noże, łącznie 600 osób. /…/ W grupie podpalającej domy brali udział nawet 12 – 14 letni chłopcy” (ks. Tadeusz Isakowicz – Zaleski; w: Komański…, s. 663). Poniżej kilka przykładów jak ginęli Polacy: 18-letni Franciszek Białowąs: odrąbali mu głowę siekierą ; 22-letni Kazimierz Czubakowski: odrąbali mu głowę siekierą ; 9-letni Tadeusz Hołodowski: uduszony; 24-letnia Stanisława Hutnik: uduszona i spalona; 25-letni Józef Hutnik: zarąbany siekierą i spalony; 39-letnia Anna Jarosz: uduszona; 9-letnia Maria Jarosz (córka Antoniego): uduszona; 13-letnia Maria Jarosz (córka Józefa): uduszona; 10-letni Józef Jarosz: uduszony i spalony; 54-letnia Anna Jarosz: zarąbana siekierą; 75-letni Tadeusz Łużny: zarąbany siekierą; 12-letni Jan Łużny: uduszony i spalony; 42-letnia Antonina Łużna: zarąbana siekierą i spalona; 14-letnia Anna Łużna; zarąbana siekierą i spalona; 10-letni Józef Łużny: zarąbany siekierą i spalony; 1-miesięczna Stanisława Łuzna: spalona żywcem; itd. (Komański…. s. 155 – 157).

Na razie brak odpowiedzi

Lut 27 2025

Rzeź wołyńska – ukraińskie ludobójstwo – 27 lutego

27 lutego 1944 roku we wsi Gaje (Bogdanówka ?) pow. Lwów 26 VII 1943 (27 II 1944 ?) został zamordowany przez ukraińską bojówkę OUN w czasie podróży z Zadwórza do Lwowa leśniczy Henryk Kuczyński lat 40, mieszkający we Lwowie (Edward Orłowski, w:…, jw.).

27 lutego 1944 roku we wsi Feliksówka pow. Kamionka Strumiłowa: „27.02.1944 r. (27.01.1944 r.?) zostali uprowadzeni: 1. Bednarczuk Włodzimierz l. 23; 2. Kisiel Stanisław l. 21; 3. Młodecki (Moderski) Zbigniew l. 22.” (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie…,jw.)

27 lutego 1944 roku we wsi Grzymałów pow. Skałat Ukraińcy zamordowali 5 Polaków, w tym dyrektora Monopolu Tytoniowego z żoną.

27 lutego 1944 roku w mieście Kowel woj. wołyńskie Ukraińcy zamordowali 43-letnią Polkę.

27 lutego 1944 roku we wsi Pieniaki pow. Brody uprowadzili ks. Józefa Pikota, po którym ślad zaginął, oraz zastrzelili Polaka.

27 lutego 1944 roku w kol. Rulikówka pow. Hrubieszów policjanci ukraińscy spalili 2 dzieci o nazwisku Dec oraz kilku starców, którzy nie zdążyli uciec; w podpalonych zabudowaniach udusiła się 4-osobowa rodzina; – łącznie zamordowali co najmniej 15 Polaków.

27 lutego 1944 roku we wsi Szutowa pow. Jaworów Ukraińcy uprowadzili około 15 Polaków z ks. Albinem Banasiem, którzy przepadli bez wieści.

27 lutego 1944 roku w mieście Turka woj. lwowskie zamordowali 5 Polaków.

27 lutego 1943 roku we wsi Hulcza pow. Zdołbunów Ukraińcy zamordowali Polaka, młynarza.

27 lutego 1943 roku we Lwowie Ukraińcy uprowadzili Polaka, ucznia gimnazjum, który zaginął bez wieści.

27 lutego 1943 roku we wsi Radoml pow. Krzemieniec policjanci ukraińscy obrabowali dom rodziny Kiljanów, rozebrali do naga zarządcę dóbr Radoml Kiljana, jego 19-letniego syna oraz buchaltera majątku, przywiązali do sań za ręce drutem kolczastym, za wsią pobili, po czym zarąbali siekierami i wrzucili do wody.

27 lutego 1944 roku w przysiółku Cepuchy należącym do wsi Ceperów pow. Lwów (niedaleko Jaryczowa): „świtem z drogi do stacji kolejowej w Połonicach uprowadzony został Edward Cepuch (lat 20) – brat świadka Ireny Ratusznej z domu Cepuch. Jak co dzień, przyszedł po niego kolega – Ukrainiec Nykoła BARABASZYN. Ale tym razem „kolega” doprowadził Go do domu SYLWENA, który znajdował się w lesie, gdzie czekali bandyci z pobliskich Podliszek, Hryniowa i Połonic. Tam w ciągu dnia przyprowadzono kolejnych mieszkańców osady, zatrzymanych w drodze na stację. Byli to Michał Staszyński (lat 36), Janina Cepuch (lat 28), Zdzisław Wróblewski (lat 14), Wacław Cisiński, małżeństwo francuskich osadników. Przetrzymywano ich do wieczora, kiedy to wyprowadzono ich z obejścia do lasu. Chłopaka zastrzelono od razu, pozostali musieli wykopać doły, kazano im rozebrać się do naga i oddano do nich strzały. Leżących dobijali dżaganami i zepchnięto do przygotowanych dołów. Mieszkańcy osady słyszeli strzały, ale nie byli świadomi, co one oznaczają. Zamordowanych zostało 7 osób: 5 Polaków i 2 osadników francuskich. 28 lutego 1944 roku do osady Cepuchy pow. Lwów banderowcy przyszli o trzeciej nad ranem. Byli zaskoczeni nieobecnością mężczyzn. Nie przypuszczali, że mógł ich ktoś ostrzec. Chodzili od domu do domu zganiając ludzi w jedno miejsce, do murowanego domu Michała Cepucha, mego Ojca. Czekali na powrót mężczyzn do 15 – tej, rabując w tym czasie opuszczone domy. /…/ Od zagłady uratowali ich dwaj bracia Zbyszek i Józek Mrozowscy (wówczas 12 – 13 letni chłopcy), którzy jako jedyni ukrywali się z rodzicami w piwnicy swojego domu. Kiedy banderowcy podpalili wieś, owinięci w białe prześcieradła (na zewnątrz leżał śnieg) przedarli się do lasu i pomimo strzałów, jakie za nimi oddano, dotarli na gestapo w Jaryczowie. Zawiadomiono posterunek. I kiedy przerażone kobiety i dzieci, stłoczone w ocalałym domu Michała Cepucha oczekiwali swego końca, usłyszeli strzały z broni maszynowej. To Niemcy tym razem przychodzili z odsieczą ” (Irena Ratuszna z d. Cepuch; ). Sz. Siekierka i inni…, na s. 615 odnotowali: „W lutym 1944 roku, zostało zamordowanych przez banderowców na przysiółku Cepuchy 7 osób NN; 27 luty 1944 koło wsi Cepuchy pow. Lwów. „Jestem córką zamordowanego przez bandy UPA Wacława Cisińskiego. Został On zabity przez banderowców w czasie pogromu w pobliżu wsi Cepuchy ./…/ Dodam jeszcze, że mój tato urodzony był 10 października 1914 r., a więc w dniu śmierci miał niespełna 30 lat, był mieszkańcem Jaryczowa i pracował jako urzędnik w Nadleśnictwie we Lwowie. Niestety, Jego imię i nazwisko nie zostało umieszczone na liście poległych na Kresach” (Czesława Meryk z domu Cisińska,).

27 lutego 1944 roku w przysiółku Wołowskie należącym do wsi Ciemierzyńce pow. Przemyślany zamordowali m.in. 18-letnią Stefanię Sypko. “Miałam wówczas zaledwie 11 lat. /…/ Nikt nie chciał wierzyć, że tak, bez żadnego powodu, wśród tych przyjaciół, coś złego może nas spotkać. Rodzina nie chciała opuszczać swojej własności i dorobku pokoleń. /…/ Pamiętam czerwone kałuże i strugi krwi na zaśnieżonych drogach, którymi wywożono w nieznane zamordowanych Polaków. Słuchać było płacz, lament i błagania schwytanych i wyprowadzanych ze swoich domów ludzi, często bosych i tylko w koszulach. Pożary, strach i okrucieństwo zataczały coraz większe kręgi. /…/ Osiemnastoletnia Stefania Sypko w ten wieczór poszła do innych sąsiadów, Ukraińców – Oczkusiów. Tu również wtargnęli bandyci. Wyprowadzili ja z domu i powiesili na wierzbie. Wisiała całą noc z soboty i całą niedzielę. Nikt nie odważył się jej zdjąć z tej „szubienicy”. W niedziele poszłam z innymi w to miejsce. /…/ Kochana i tak bliska Stefcia, wisiała na drzewie na kolczastym drucie. Do dziś nie wiadomo, czy Stefania z matką poszły owego wieczoru do swoich sąsiadów z własnej woli czy zostały tam zwabione. Zaskakujące jest bowiem pojawienie się w tych domach w tym czasie banderowców” (Karolina Dmuchowska; w: Komański…, s. 781).

27 lutego 1945 roku we wsi Kalnica koło Wetliny pow. Lesko (Bieszczady) Ukraińcy zamordowali 2 Polaków: małżeństwo oraz ukrywaną przez nich Żydówkę Haję Dym.

27 lutego 1945 roku we wsi Muchawka pow. Czortów Ukraińcy zamordowali 10 Polaków.

27 lutego 1945 roku we wsi Ropienka pow. Lesko Ukraińcy zamordowali Polaka .

27 lutego 1947 roku we wsi Reczpol pow. Przemyśl Ukraińcy obrabowali i zamordowali 2 Polaków a 3 poranili.

27 lutego 1947 roku we wsi Średnia pow. Przemyśl Ukraińcy obrabowali i zamordowali 3 Polaków.

Nocą z 27 na 28 lutego 1944 roku w osiedlu Chałupki należącym do wsi Barszczowice pow. Lwów Ukraińcy obrabowali i spalili 32 gospodarstwa polskie oraz zamordowali 29 Polaków i 1 Ukraińca.

Nocą z 27 na 28 lutego 1946 roku we wsi Uherce Mineralne pow. Lesko Ukraińcy zamordowali 5 Polaków i spalili 4 budynki.

Na razie brak odpowiedzi

Lut 25 2025

Rzeź wołyńska – ukraińskie ludobójstwo – 25 lutego


25 lutego 1944 roku we wsi Dzików Stary pow. Lubaczów Ukraińcy z SKW zamordowali 29-letnią Polkę.

25 lutego 1944 roku we wsi Ihrowica pow. Tarnopol Ukraińcy zastrzeli 2 Polaków: ojca z 16-letnim synem.

25 lutego 1944 roku w mieście Kowel woj. wołyńskie zmarł od ran zadanych przez Ukraińców 21-letni Polak.

25 lutego 1943 roku we wsi Skurcze pow. Łuck Ukraińcy zamordowali 25-letnią Zofię Szpaczek.

25 lutego 1943 roku rząd RP w Londynie ogłosił deklarację nawiązującą do artykułu Aleksandra Korniejczuka (drugiego męża Wandy Wasilewskiej), który w „Radianskiej Ukrainie” oraz w „Prawdzie” przypomniał tradycję antypolskiej walki narodu ukraińskiego oraz zarzucił rządowi RP aspiracje imperialistyczne podboju Ukrainy po Dniepr. Rząd RP w deklaracji jako niepoważne określił wzmianki o granicy na Dnieprze. Deklaracja stwierdzała też, że Polska nie wyrzeknie się granicy sprzed 1939 roku.

26 lutego 1943 ambasador Romer w czasie rozmowy ze Stalinem usłyszał, że rząd sowiecki nie wyrzeknie się „Zachodniej Ukrainy” i „Zachodniej Białorusi”.

Fakty wskazują, że działania rządu sowieckiego łamiące układ Majski – Sikorski odnośnie granic Polski, skoordynowane były z akcją OUN-UPA podjętą przeciwko ludności polskiej.

25 lutego 1944 roku we wsi Kutkorz pow. Złoczów: „25.02.1944 r. Ukraińcy z OUN zamordowali dwóch Polaków NN”. (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie…, jw.)

25 lutego 1944 roku w mieście Lwów Ukraińcy zamordowali 5 Polaków i zrabowali ich dokumenty (byli to: Roman Bobecki, Józef Dmitrów, Józef Koralewicz, Józef Pakuszyński, Józef Trąd).

25 lutego 1944 roku w osadzie Podrudzie pow. Włodzimierz Wołyński Ukraińcy zabili Polaka, partyzanta 27 DWAK .

25 lutego 1945 roku we wsi Zaleszczyki Małe pow. Buczacz Ukraińcy zamordowali 39 Polaków, w tym rodziców z 7 dzieci w wieku od 8 miesięcy do 17 lat. Morderstw dokonywali przy użyciu siekier, noży i bagnetów, tylko jedną 80-letnią Marię Misztal zastrzelili. „Zostali zamordowani (rozstrzelani) moi krewni dziadek Szewczuk Józef, babcia Antonina Szewczuk zd. Kłos oraz ich dzieci Michał Szewczuk i Janina Szewczuk. Przeżył mój tata Stefan i jego brat Jan ponieważ dzięki Bogu nie było ich w domu byli na wojnie. Ich siostra Katarzyna też przeżyła, ponieważ tę noc spędziła w Jazłowcu u mojej mamy, która wraz ze swoimi rodzicami i rodzeństwem w dzień 24 lutego po nie przespanej nocy z 23/24 lutego 1945r (już wtedy banderowcy byli w Zaleszczykach Małych ale tylko narobili dużo hałasu i straszyli Polaków) uciekli do miasta” (Krystyna Szewczuk-Zyss).

Nocą z 25 na 26 lutego 1944 roku we wsi Bełejów pow. Dolina Ukraińcy uprowadzili i zamordowali 9 Polaków, w tym matkę z 2-letnim dzieckiem.

Na razie brak odpowiedzi

Lut 24 2025

Rzeź wołyńska – ukraińskie ludobójstwo – 24 lutego

24 lutego 1944 roku we wsi Kułakowce pow. Zaleszczyki Ukraińcy zamordowali Polaka.

24 lutego 1944 roku w mieście Lwów Ukraińcy na ulicy zamordowali 2 Polaków i zrabowali ich dokumenty (byli to: Józef Maciewicz oraz Gołda, lat 20).

24 lutego 1944 roku we wsi Łachodów pow. Przemyślany Ukraińcy postrzelili Polaka, pokłuli i wlekli przywiązanego do konia przez całą wieś do lasu, gdzie ciało porzucili (był to Piotr Śnieżyk). Jego rodzina, dzięki pomocy Ukraińca Łaby ożenionego z Polką, wyjechała do Polski. Za tę pomoc w lipcu 1944 roku banderowcy wymordowali całą 5-osobową rodzinę Łabów, w tym 15-letnią córkę przywiązali do drzewa głową w dół i tak skonała.

24 lutego 1944 roku we wsi Cichobórz pow. Tomaszów Lubelski Ukraińcy zamordowali 8 Polaków.

24 lutego 1944 roku w kol. Stawek pow. Kowel Ukraińcy zamordowali 2 Polaków: małżeństwo.

24 lutego 1944 roku we wsi Tatynne pow. Sarny Ukraińcy zastrzelili Polaka.

24 lutego 1944 roku we wsi Jasieniów Polny pow. Horodenka Ukraińcy obrabowali gospodarstwa i zamordowali 7 olaków.

24 lutego 1944 roku w mieście Kowel woj. wołyńskie Ukraińcy zamordowali 25-letniego Polaka.

24 lutego 1944 roku we wsi Piotrawin nad Wisłą pow. Opole Lubelskie w pacyfikacji ukraińsko-niemieckiej zamordowanych zostało co najmniej 23 Polaków, począwszy od 6-tygodniowej Anny Kani; ofiary powiązano drutem kolczastym i spalono żywcem w domach.

24 lutego 1944 roku we wsi Skowiatyn pow. Borszczów po torturach Ukraińcy powiesili 35-letniego Stanisława Świetucha oraz 35-letniego Ukraińca, Józefa Chymejczuka, za sprzyjanie Polakom. „Nocą 24 lutego 1944 roku, do mego mieszkania wtargnęło kilku banderowców. Na wstępie powiedzieli mi, że jestem aresztowana przez polową żandarmerie UPA. Kazali mi założyć ręce do tyłu, po czym skrępowali je konopną linką. Zaprowadzili mnie do mieszkania sąsiada, Ukraińca, Iwana Dudka. Tam zaczęli bić łańcuchem po całym ciele. Bili też drewnianym kołkiem. Po chwili otrzymałam cios w głowę. Straciłam przytomność. Banderowcy oblali mnie zimną wodą i kiedy odzyskałam przytomność, ponownie zaczęli mnie bić. Straciłam przytomność po raz drugi. Gdy ją odzyskałam, stwierdziłam z przerażeniem, że wiszę na słupie przy budynku szkolnym. Powieszono mnie na łańcuchu, co okazało się zbawienne, gdyż poskręcane ogniwa łańcucha uniemożliwiały całkowite zaciśnięcie się pętli na szyi. Obok stało kilku ukraińskich oprawców, rozprawiających z humorem o mojej śmierci. Jeden z nich powiedział: „… ta polska kurwa wyzionęła ducha jeszcze w mieszkaniu i niepotrzebnie zaciągnęliśmy ją tutaj”. Podszedł do mnie i dla pewności ukłuł mnie bagnetem w pośladek. Mimo dotkliwego bólu nie poruszyłam się, a ni też nie wydałam z siebie jęku. Wola życia była silniejsza od bólu. Po odejściu oprawców udało mi się wyzwolić ręce z linki. Mając je wolne, chwyciłam łańcuch powyżej głowy, podciągnęłam się do góry i wisząc na jednej ręce, drugą zdjęłam pętlę z szyi. W pobliżu nie było nikogo. Kilka zagród dalej, za budynkiem szkoły, mieszkała moja matka. Tam też się natychmiast udałam. Kiedy moja mama opatrzyła mi rany, ukryłyśmy się obie w zamaskowanym, przydomowym schronie. Następnego dnia mama odwiozła mnie do szpitala, gdzie przez kilka miesięcy dochodziłam do zdrowia” (Zofia Bochenek; w: Komański…, s. 519).

24 lutego 1945roku we wsi Białokiernica pow. Podhajce Ukraińcy dokonali ponownego napadu na plebanię i zamordowali kościelnego Jana Wichernika.

24 lutego 1945roku we wsi Jasieniów Polny pow. Horodenka Ukraińcy obrabowali i spalili gospodarstwa polskie oraz zamordowali 7 Polaków.

Na razie brak odpowiedzi

Lut 23 2025

Rzeź wołyńska – ukraińskie ludobójstwo – 23 lutego

23 lutego 1944 roku we wsi Dzików Stary pow. Lubaczów Ukraińcy z SKW zamordowali 19-letnią Polkę.

23 lutego 1944 roku w miejscowości Huta Pieniacka pow. Brody Ukraińcyzamordowali Stanisława Mendelskiego (Kubów…, jw.).

23 lutego 1943 roku w miejscowości Aleksandrów pow. Biłgoraj Niemcy z policjantami ukraińskimi zastrzelili Polaka, a jego żonę z córkę zabrali do obozu w Zamościu, gdzie zginęły.

23 lutego 1943 roku w kol. Berezówka pow. Kostopol w pacyfikacji ukraińsko-niemieckiej zginęła nie ustalona liczba Polaków (była to kolonia polska – około 50 Polaków).

23 lutego 1943 roku w futorze Pomiary pow. Kostopol w pacyfikacji ukraińsko-niemieckiej zginęła nie ustalona liczba Polaków.

23 lutego 1944 roku w miasteczku Bołszowce pow. Rohatyn Ukraińcy zamordowali Polkę.

23 lutego 1944 roku we wsi Bouszów pow. Rohatyn Ukraińcy zamordowali Polaka.

23 lutego 1944 roku we wsi Chomy gm. Ihrowica pow. Tarnopol: „23.02.1944 r. został zamordowany Dziedzic i.n. z synem.” (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie…, jw.)

23 lutego 1944 roku we wsi Czarnokońce Wielkie pow. Kopyczyńce zamordowali 29-letnią Polkę.

23 lutego 1943 roku we wsi Koziarnik Chatyński pow. Kostopol w pacyfikacji ukraińsko-niemieckiej spłonęło wraz z ich domami 6 chorych Polaków.

23 lutego 1943 roku we wsi Myszakówka pow. Kostopol w pacyfikacji ukraińsko-niemieckiej zginęło około 15 Polaków.

23 lutego 1944 roku we wsi Kąty koło Żmigrodu Nowego w Beskidzie Niskim miejscowi Ukraińcy w okrutny sposób zamordowali polskiego ziemianina Mieczysława Żarskiego.

23 lutego 1944 roku w mieście Lwów Ukraińcy zamordowali w jednym mieszkaniu 4 Polaków: młode małżeństwo oraz ich sąsiadkę z 1-rocznym dzieckiem.

23 lutego 1944 roku we wsi Mieczyszczów pow. Brzeżany Ukraińcy zamordowali 19 Polaków, w tym 14-letniego Jana Drzewieckiego, który został wrzucony do płonącego budynku.

23 lutego 1944 roku we wsi Okno pow. Skałat w nocy Ukraińcy zamordowali 13 Polaków w majątku ziemskim hrabiego Zalewskiego, w tym 5-osobową rodzinę z 3 małych dzieci. Napastnicy zwłoki zabrali ze sobą. „W kilka dni później ciała pomordowanych wisiały na słupach telefonicznych razem z powieszonymi mieszkańcami wsi Eleonorówka” (Komański…, s. 343).

23 lutego 1944 roku we wsi Rosochowaciec pow. Podhajce „w środę popielcową Ukraińcy uprowadzili ze wsi i zamordowali 15 mężczyzn. Ich ciała świadczyły o ogromnych torturach” (Komański…, s. 268 – a następnie wymienione jest imiennie 16 ofiar). „Mordercy pochodzili ze wsi Uwsie k.Kozowej z powiatu Brzeżany” (Komański…, s. 268). Jan Grubiak miał wydłubane oczy i wycięte genitalia, konał przez kilka godzin na polu.

23 lutego 1944 roku we wsi Strzeliska Stare pow. Bóbrka Ukraińcy wymordowali 8 rodzin polskich; 35 Polaków.

23 lutego 1944 roku we wsi Uhrynów Stary pow. Kałusz uprowadzili i zamordowali Polaka (był to zarządca majątku leśnego Borkowski). W tej wsi proboszczem parafii greckokatolickiej był Dynitr Bandera, ojciec Stepana, szerzył on nienawiść do Polaków i nawoływał w imię Boga do zbrodni (Jastrzębski…, s. 143; stanisławowskie).

23 lutego 1945 roku we wsi Białogłowy pow. Złoczów Ukraińcy zamordowali 7 Polaków, mieszkańców Załoziec, w tym 18-letnią dziewczynę.

23 lutego 1945 roku we wsi Cygany pow. Borszczów nocą duży oddział Ukraińców zamordował 28 Polaków, chociaż wcześniej dowództwo UPA dało Polakom termin do końca lutego na opuszczenie wsi. Tylko 3 osoby zastrzelone zostały podczas ucieczki, reszta zginęła od siekier, noży, bagnetów lub została spalona żywcem w budynkach; w większości były to kobiety i dzieci; 16-miesięcznej Helenie Żołyńskiej roztrzaskali główkę o framugę drzwi. Ponadto w maju znaleziono mogiłę 16 Polaków w piasku pod lasem – byli to ci, którym udało się uciec tej nocy, zostali wyłapani później i zamordowani.

23 lutego 1945 roku we wsi Kobylnica Ruska pow. Jaworów Ukraińcy obrabowali i spalili 3 gospodarstwa polskie oraz zamordowali 5 Polaków.

23 lutego 1945 roku w miejscowości Lubliniec pow. Lubaczów Ukraińcy zamordowali Polaka.

23 lutego 1946 roku we wsi Bartkówka pow. Brzozów Ukraińcy zamordowali Polaka.

23 lutego 1946 roku we wsi Stary Dzików pow. Lubaczów Ukraińcy zamordowali w bestialski sposób 2 Polki, lat 21 i 29.

Nocą z 23 na 24 lutego 1944 roku we wsi Zawadka pow. Kałusz Ukraińcy zamordowali 2 Polaków: kierownika szkoły Aleksandra Sosnowskiego i jego 19-letnią córkę Antoninę oraz 2 Żydówki, które ukrywali. „W czasie II wojny światowej Aleksander Sosnowski pełnił funkcję kierownika szkoły powszechnej w Zawadce. W tej szkole pracowały również dwie nauczycielki żydowskie – Ucia Fuks, córka miejscowego karczmarza Fiszla Fuksa, oraz jej kuzynka, Cunia Fuchs. Po inwazji III Rzeszy na ZSRR i wkroczeniu wojsk niemieckich na teren Małopolski Wschodniej to właśnie Ucia wraz ze swoją kuzynką Cunią zjawiły się pewnej nocy na progu szkoły w Zawadce. Żydówki szukały schronienia. Sosnowscy udzieli im pomocy i ukryli je na strychu w sianie. Wówczas w okolicy dość aktywnie działały grupy ukraińskich partyzantów. Aleksander Sosnowski miał otrzymać wiadomość o grożącym mu niebezpieczeństwie i planowanym ataku na jego dom – azyl dwóch ukrywających się Żydówek. Niemniej Sosnowski nie przyjmował do siebie myśli o realnym zagrożeniu. Ufał m.in., że od napaści uchroni go choćby status miejscowego nauczyciela: część żołnierzy UPA to byli jego uczniowie. „Na posterunku” pozostał sam z najmłodszą córką, siedemnastoletnią Tosią. W 1943 roku żona bowiem wraz z Mieczysławą i Marią wyjechały do Jadwigi, najstarszej córki, pomóc jej w opiece nad małymi dziećmi (Jadwiga mieszkała i pracowała wówczas w Iwoniczu-Zdroju koło Krosna).Niestety, jak się okazało, nic nie zdołało powstrzymać ukraińskich partyzantów. W nocy z 23 na 24 lutego 1944 roku wtargnęli do domu Sosnowskich i zamordowali wszystkich: Aleksandra, Tosię i oczywiście dwie Żydówki: Cunię i Ucię. Do dziś nie udało się ustalić, gdzie znajdują się ciała ofiar”. (Tekst napisany na podstawie noty autorstwa Władysława Wojtynkiewicza, zięcia Aleksandra Sosnowskiego, oraz relacji Jana Gromka, wnuka Sprawiedliwego. „Stracił życie, bo pomagał Żydówkom” ).

Na razie brak odpowiedzi

Lut 22 2025

Rzeź wołyńska – ukraińskie ludobójstwo – 22 lutego

22 lutego 1944 roku we wsi Burkanów pow. Podhajce Ukraińcy zamordowali 15 Polaków.

22 lutego 1944 roku we wsi Derewlany pow. Kamionka Ukraińcy Strumiłowa zamordowali 2 Polaków.

22 lutego 1944 roku we wsi Korczmin pow. Tomaszów Lubelski Ukraińcy zamordowali 4 Polaków.

22 lutego 1943 roku w miasteczku Dereżne pow. Kostopol Ukraińcy uprowadzili i zamordowali Polaka, geodetę.

22 lutego 1943 roku w mieście Kostopol policja ukraińska pod dowództwem Niemców aresztowała 50 Polaków, którzy zostali rozstrzelani.

22 lutego 1943 roku w kol. Szopy pow. Kostopol w pacyfikacji ukraińsko-niemieckiej zabitych zostało kilkunastu Polaków.

22 lutego 1944 roku w e wsi Błudniki pow. Stanisławów Ukraińcy zamordowali 3 Polaków: leśniczego i 2 gajowych.

22 lutego 1944 roku we wsi Liszkowce pow. Kopyczyńce Ukraińcy zamordowali 3-osobową rodzinę polską.

22 lutego 1944 roku na dworcu kolejowym we wsi Podzumlańce pow. Rohatyn Ukraińcy zamordowali ponad 100 Polaków oczekujących na pociąg.

22 lutego 1944 roku we wsi Psary pow. Rohatyn Ukraińcy zamordowali 10 Polaków, służbę folwarczną, oraz 4 Niemców.

22 lutego 1944 roku we wsi Szwejków pow. Podhajce: „22.02.1944 r. uprowadzono dwóch Polaków NN.” (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie…, jw.)

22 lutego 1944 roku we wsi Złotniki pow. Podhajce Ukraińcy zamordowali od 23 do 72 Polaków (Sz. Siekierka; A.L. Sowa), cudem ocalał ks. Ignacy Tokarczuk, późniejszy biskup Ordynariusz Przemyski. W. Kubów podaje liczbę 72 ofiar z adnotacją „a liczba ofiar może by większa”.

22 lutego 1945 roku we wsi Wola Miatiaszowa pow. Lesko Ukraińcy zamordowali 1 Polaka, sołtysa.

22 lutego 1946 roku we wsi Brusno Nowe pow. Lubaczów uprowadzili 1 Polaka, który zaginął.

Nocą z 22 na 23 lutego 1944 roku we wsi Berezowica Mała pow. Zbaraż Ukraińcy dokonali rzezi ludności polskiej za pomocą rożnych narzędzi stosując bestialskie tortury, zamordowali co najmniej 131 Polaków a 20 poranili. „Liczne banderowskie bojówki, dobrze uzbrojone, przyjechały od strony granicy wołyńskiej (granica miedzy Dystryktem Ukraina a Generalną Gubernią – przyp. S.Ż.). Najpierw zaatakowały polskie zagrody na przysiółku położonym około 1 km od wsi. Tu, by nie płoszyć śpiącej ludności we wsi, mordercy posługiwali się wyłącznie siekierami, nożami i bagnetami. I tak: Piotra Szewciuka porąbano na trzy części, Katarzynę Tomków, wdowę wraz z siedmiorgiem dzieci, zakłuto bagnetami, Janowi Nowakowskiemu odrąbano część głowy, a żonę zakłuto bagnetami. Podobnie wymordowano całą rodzinę Korylczuków: Prokopa, jego żonę Anastazję, i córki – Agnieszkę, Marię, Stefanię i małego wnuka Krzysia. Uratował się jedynie Władek Korylczuk, który po krótkiej walce wręcz, wyrwał się rezunom i zaalarmował całą wieś. Uciekł tylko w bieliźnie, a na dworze panował siarczysty mróz i śnieg był prawie po pas. Władek biegł przez całą wieś krzycząc „rżną”. Zatrzymał się aż na końcu wsi w leśniczówce. To właśnie dzięki niemu wielu ludzi zdołało się uratować” (Władysław Kubów; w: Komański…, s. 923 – 824). „Jego trzyletniego synka nadziano na bagnet i mimo krzyku dziecka, bandyci śmiali się i wymachując bagnetem mówili, że to jest polski orzeł” (Antonina Kubów, Stanisława Kubów; w: Komański…, s. 925). „Wujek Janek nie doszedł nawet do stajni, bo go zamordowano wcześniej, wzorując się na śmierci Jezusa: miał pięć ran zadanych nożami: na rękach, na nogach i w boku” (Maria Szpetkowska; w: Komański…, s. 936). „Poszliśmy do spalonej obory, za nami poszło oglądać to straszliwe cmentarzysko więcej ludzi. Przystąpiono do wyciągania zwłok. Wydobyto ciała żony i syna Jana Ciurysa, żony i dwu córek Piotra Ciurysa, Józefa Saciuka, matki Hrycajki z małym dzieckiem, Agnieszki Pańczyszyn z córką, córki Sowińskiego, Anny Lewków, żony i dwójki dzieci Wojtka Dżygały, oraz czwórki moich dzieci i mojej żony. Niektóre zwłoki były tak spalone, że nie ustalono ich tożsamości” (Michał Budnik; w: Komański…, s. 913). „Gdy doszedłem do zagrody Janka Nowakowskiego „Mojsa” zauważyłem, że leży on na drodze z żoną i dwiema kobietami: starą „Slińczychą” i jej córką Kaśką. Jaśko miał odrąbaną siekierą głowę. Poszedłem do domu Władka Korylczuka i zobaczyłem, że jego najmłodsza siostra Stefania leży przy domu pod oknem cała skłuta nożami. Wszedłem do mieszkania i zauważyłem kałuże krwi, obok siebie leżeli Prokop Korylczuk i jego żona Jadzia. Byli pocięci nożami. Na ławce leżała jedna z sióstr Władka – Marysia. Miała przebity bagnetami brzuch. Jęczała. W tym samym mieszkaniu pod łóżkiem leżał ranny Józef „Słunka”. Obok na łóżku siedziała Jadzia Gap, która miała 6 ran kłutych. Na drugim łóżku leżał martwy synek Władka Korylczyka, z przebitą nożem piersią. Franek „Omelan” został zamordowany w swoim mieszkaniu. Dom Janka Jędrzejka został spalony, a on z córką udusili się w płonącym budynku czadem. U Kwaśnickich 6 osób udusiło się w spichrzu. Na podwórzu u Jaśka Krąpca leżał, przebity bagnetem Janek Szymków i stara Ciuryska” (Józef Gap; w: Komański…, s. 914).

Nocą z 22 na 23 lutego 1944 roku w leśniczówce Łopuszna pow. Bóbrka został zamordowany przez Ukraińców z UPA razem z 8 osobami przebywającymi w Leśnictwie Łopuszna leśniczy Jan Biderian (Edward Orłowski, w:…, jw.).

Nocą z 22 na 23 lutego 1944 roku we wsi Tuczna pow. Przemyślany: „22/23.02.1944 r. zamordowano: 1. Górskiego Antoniego l. 98; 2. Szpaka Michała l. 47”. (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie…, jw.).

Nocą z 22 na 23 lutego 1945 roku w miejscowości Chodaczków Mały pow. Tarnopol Ukraińcy zamordowali 3 Polaków: dwie kobiety i 18-letniego syna jednej z nich.

Od 13 do 23 lutego 1943 roku …

We wsi Uchanie pow. Hrubieszów podczas wysiedlania Niemcy z Ukraińcami zamordowali 58 Polaków.

W dniach 17-23 lutego 1943 we wsi Poddębcy (pow. Łuck) odbyła się narada aktywu OUN, gdzie postanowiono powołać oddziały Ukraińskiej Powstańczej Armii pod jednym dowództwem. W ramach „akcji scalania” opornych z szeregów bulbowców i melnykowców zlikwidowała banderowska Służba Bezpeky. Do dnia dzisiejszego strona ukraińska nie opublikowała pełnego tekstu uchwały programowej III Konferencji OUN. Jednakże wypadki, które po niej nastąpiły, jednoznacznie wskazują, że przyjęto tam dyrektywę nakazującą dokonanie czystki etnicznej na terenie całego Wołynia, a następnie na tych obszarach, które OUN uznał za „ukraińskie”, zapewne co najmniej „po San”. Dotknąć miała ona bez wyjątku wszystkich Polaków „od niemowlęcia po starca”. Tam też podjęto decyzję o tajności tej dyrektywy i zadbano o to, aby nie „funkcjonowała na papierze”, a jedynie w ustnie przekazywanych rozkazach. Na tej konferencji przyjęto też rozkaz skierowany do policji ukraińskiej nakazujący odejście ze służby niemieckiej do lasu. Wykonał go w marcu tego roku Mykoła Łebed’ „Maksym Ruban”. Oddziałami leśnymi dowodził Roman Dmytro Klaczkiwski, „Kłym Sawur”, „Ochrym”, „Omelian”, który do końca października był oficjalnym dowódcą UPA-Północ (komandyr UPA-Piwnicz).

Na razie brak odpowiedzi

Lut 21 2025

Rzeź wołyńska – ukraińskie ludobójstwo – 21 lutego

21 lutego 1940 roku w miejscowości Borysław pow. Drohobycz zmarł w wyniku pobicia przez bojówkarzy OUN Polak, żołnierz września, ranny podczas wojny.

21 lutego 1944 roku w kol. Andrzejówka pow. Sokal Ukraińcy zamordowali 2 Polaków, w tym 3-letniego chłopca.

21 lutego 1940 roku we wsi Hucisko Brodzkie pow. Brody Ukraińcy zamordowali 5 Polaków.

21 lutego 1940 roku we wsi Krowica Hołodowska pow. Lubaczów Ukraińcy napadli na majątek Akademii Krakowskiej i zamordowali 7 Polaków oraz 1 Ukrainkę.

21 lutego 1940 roku w mieście Lwów policjanci ukraińscy na ulicy zamordowali 22-letniego Polaka (był to Jerzy Leskowicz) i zrabowali jego dokumenty oraz ciężko poranili drugiego 22-letniego Polaka (był to Zygmunt Zębowicz) i także zrabowali mu dokumenty.

21 lutego 1940 roku w miasteczku Wiśniowiec Nowy pow. Krzemieniec Ukraińcy wdarli się do klasztoru i dokonali rzezi zgromadzonych tutaj 300 – 400 Polaków, głównie uciekinierów z sąsiednich wsi; zakonników powiesili na sznurach i ręcznikach oraz wbili im w bok metalowe pręty; wymordowali ponad 308 Polaków (Siemaszko…, s. 474, podaje też datę „tuż po 20 lutym”; natomiast Maria Dębowska i Leon Popek w książce: Duchowieństwo diecezji łuckiej. Ofiary wojny i represji okupantów 1939 – 1945; Lublin 2010, na s. 75i 111 podają: „7 lutego w południe ostatnie oddziały węgierskie opuściły Wiśniowiec, a już wieczorem UPA zaatakowała klasztor. Zostali zastrzeleni obydwaj zakonnicy. Życie straciło także wielu Polaków przebywających w klasztorze”. Zamordowani zostali: o. Józef Kamil od św. Sylwestra Gleczman OCD oraz o. Jan Cyprian od św. Michała Lasoń OCD.

21 lutego 1940 roku we wsi Wiśniowiec Stary pow. Krzemieniec Ukraińcy wymordowali w kościele i organistówce co najmniej 182 Polaków; około 100 osób spalili w kościele św. Stanisława Biskupa Męczennika z 1756 roku. „W chwilę później banderowcy wdarli się na chór i wymordowali wszystkich, których tam zastali. Kilka osób zrzucili na posadzkę w kaplicy. Do mnie dochodziły krzyki, płacz, jęki mordowanych, swąd palących się ubrań i ciał. Widziałam jak banderowiec bił kobietę w ciąży. Kobieta była z małą dziewczynką, cztero może pięcioletnią. Dziecko strasznie płakało ze strachu. Na jego oczach bandyta przebił matkę nożem. /…/ Na korytarzu leżał zamordowany Franek Kobylański z Pankowic. Miał poobcinane uszy i nos, na czole wycięty krzyż i ściągniętą skórę z palców u rąk” (Maria Adaszyńska, Eugeniusz Zawadzki; w: Komański…, s. 962).

21 lutego 1945 roku we wsi Brzeżawa pow. Przemyśl Ukraińcy zamordowali 2 Polaków: małżeństwo.

21 lutego 1945 roku we wsi Krowica Hołodowska pow. Lubaczów miejscowi Ukraińcy zamordowali 1 Polkę.

Nocą z 21 na 22 lutego 1944 roku w miasteczku Ostrów Lubelski pow. Lubartów Ukraińcy z sotni „Jahody” oraz miejscowi chłopi ukraińscy i z sąsiednich wsi Żabcze, Liski, Kościerzyn i innych dokonali rzezi ludności polskiej mordując około 300 Polaków.

Nocą z 21 na 22 lutego 1944 roku we wsi Tuczna pow. Przemyśl Ukraińcy zamordowali około 40 Polaków, w tym 3-letnią dziewczynkę poćwiartowali siekierą. Zginęli m. in.: Błaszczyszyn Katarzyna l. 30, jej córka Stefania l. 4, Górski Andrzej l. 28, Wojciech l. 16, Marcin l. 35, Anna l. 30, jej córka l. 4, Górski Piotr l. 76, Rozalia l. 28, jej córka l. 4, Górski Marcin l. 24, jego siostra Maria l. 17, Józef l. 32, Katarzyna l. 28, córka Józefa l.7, Michał l. 35, Józef l. 69, Górniak Maria l. 45, Katarzyna l. 12, Grzeszczyszyn Jan l. 45, Iwaków Ignacy l. 72, Mikołaj l. 45, Ostaszewska Wiktoria l. 65, Katarzyna l. 19, Wojciech l. 19, Maria l. 3, Anna l. 28, Anna II l. 35, Władysław l. 16, Słabicki Franciszek l. 29, Wojciech l. 5, Szpak Jan l. 63, Tur Katarzyna l. 63, Władysław l. 16, Winnicki Jan l. 32, Józefa l. 28 (Kubów…, jw.).

Na razie brak odpowiedzi

Lut 20 2025

Rzeź wołyńska – ukraińskie ludobójstwo – 20 lutego

20 lutego 1944 roku we wsi Ruda Brodzka pow. Brody podczas kolejnego napadu Ukraińcy zamordowali 14 Polaków, spalili zagrody, kościół, szkołę, wieś przestała istnieć.

20 lutego 1944 roku we wsi Skoromochy Stare pow. Rohatyn Ukraińcy zamordowali 20 Polaków.

20 lutego 1944 roku w miasteczku Sokołówka pow. Złoczów Ukraińcy zamordowali ks. Jana Wiszniowskiego (inni podają datę 28 lutego 1944 i miejscowość Sokołówka Hetmańska).

20 lutego 1944 roku we wsi Strzeliska Nowe pow. Bóbrka Ukraińcy zamordowali 30 Polaków.

20 lutego 1943 roku w mieście powiatowym Borszczów woj. tarnopolskie został zamordowany przez Ukraińców 1 Polak, Wiktor Paskal, kierownik piekarni.

20 lutego 1943 roku w kol. Milaszów pow. Łuck Ukraińcy zastrzelili 19-letniego Polaka.

20 lutego 1944 roku we wsi Beniów – Łęg pow. Złoczów: „20.02.1944 r. został zamordowany Marian Krzyształowicz l. 40.” (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie…, jw.)

20 lutego 1944 roku we wsi Hanaczów pow. Przemyślany Ukraińcy zamordowali 1 Polaka.

20 lutego 1944 roku we wsi Niżborg Stary pow. Kopyczyńce Ukraińcy zamordowali 1 Polaka.

20 lutego 1944 roku we wsi Szutowa pow. Jaworów Ukraińcy zamordowali 12 Polaków: uprowadzili 9 mężczyzn, w tym ks. Albina Banasia, oraz 19-letnią Marię Szeligę, którzy zaginęli bez wieści, natomiast we wsi zastrzelili dwie żony uprowadzonych mężczyzn.

20 lutego 1944 roku we wsi Twerdynie pow. Horochów w zasadzce UPA zginęło 13 partyzantów AK „Gzymsa”, uratowało się 7, w tym 5 było rannych; jeden ciężko ranny popełnił samobójstwo, aby nie utrudniać kolegom dramatycznego odwrotu.

20 lutego 1944 roku we wsi Uście Zielone pow. Buczacz Ukraińcy zamordowali 2 Polaków: aptekarza Korolczuka oraz Paulinę Beszkiewicz (jej nie podaje Komański…, s. 176): “ Niestety, podczas tego napadu na tzw. organistówce zamordowano moją ciocię Paulinę Beszkiewicz, najmłodszą siostrę mojego taty”. (Eugeniusz Korotasz: Moje Kresy;).

20 lutego 1945 roku we wsi Charzeńce pow. Trembowla: „20.02.1945 r. zastrzelono 2 Polaków”. (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie…,jw.)

20 lutego 1945 roku we wsi Jazienica Ruska pow. Kamionka Strumiłowa przez UPA zabita została Bogomołowa Anna i 2 Polaków (Kubów…, jw.).

20 lutego 1945 roku w e wsi Obrzańce pow. Tarnopol: „20.02.1945 r. zastrzelono 2 Polaków NN w czasie napadu, który został odparty”. (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie…,jw.)

20 lutego 1945 roku na terenie powiatu Przemyśl Ukraińcy zamordowali 11 Polaków, gajowych.

20 lutego 1946 roku we wsi Ryszkowa Wola został zamordowany przez Ukraińców Stanisław Szczebliwilk („Wiązownica pamięta”)

20 lutego 1945 roku w miejscowości Werbkowice pow. Hrubieszów Ukraińcy rozbroili i zamordowali 8 żołnierzy WP.

Na razie brak odpowiedzi

Lut 19 2025

Rzeź wołyńska – ukraińskie ludobójstwo – 19 lutego

19 lutego 1944 roku we wsi Sosnów gm. Siennikowice pow. Podhajce „19.02.1944 r. zostali zamordowani: 1. Czarnecki Franciszek l. 60; 2. Czarnecki Józef l. 55; 3. Grodzki Zbigniew l. 23; 4. Woźny Emil l. 22.” (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie…, jw.)

19 lutego 1944 roku we wsi Zagórze Konkolnickie pow. Rohatyn Ukraińcy zamordowali 10 Polaków.

19 lutego 1945 roku w miasteczku Lubaczów woj. rzeszowskie Ukraińcy zamordowali 3 Polaków, w tym kobietę.

19 lutego 1942 roku w osadzie Zastawie pow. Zdołbunów Ukraińcy zamordowali 2 Polaków, braci.

19 lutego 1944 roku w mieście powiatowym Czortków: „19.02.1944 r. został zam. Kurasiewicz Karol w drodze do Horodyna.” (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie…, jw.)

19 lutego 1944 roku we wsi Fraga pow. Rohatyn Ukraińcy zamordowali 35 Polaków: o. Joachima Stanisława Szafrańca OFM administratora parafii klasztoru bernardynów we Fradze, braci: Rocha Sałka OFM, Euzebiusza Kamińskiego OFM, ojca Antoniego Szałka OFM – przełożonego zakonu, który był torturowany i przecięty piłą na pół, oraz ok. 30 parafian .

19 lutego 1944 roku w kolonii Karczunek pow. Włodzimierz Wołyński: „z samego rana banda Ukraińców UPA zaatakowała naszą kolonię i jej polskich mieszkańców. /…/ Gdy wyjeżdżaliśmy z naszego podwórka, dopiero wtedy na własne oczy zobaczyłam ten ogień, który już objął cały dom mojej cioci Anieli. Z stamtąd też dochodził straszny pisk, okrutnie męczonego człowieka, jeszcze nie wiedzieliśmy że właśnie mordują naszego wujka Ignacego, choć oczywiście domyślaliśmy się tego, ale i tak nie byliśmy im wtedy w stanie pomóc. Jak dziś pamiętam jak gwałtownie tato poganiał konia i jak szybko uciekaliśmy. /…/ Moja ciocia Aniela Wenena, która przeżyła napad na ich dom, po wojnie w naszym domu opowiadała mi osobiście, jak Ukraińscy oprawcy napadli na nich, było to tak: „Ukraińcy o świcie podpalili nasz dom, gdy zobaczyłam ogień, zdołałam się ukryć w ziemiance. To był taki prowizoryczny schron, tymczasem mój mąż Ignacy nie zdążył się tam schronić, ponieważ był kaleką i miał jedną nogę drewnianą. Kiedy Ukraińcy go złapali, od razu zaczęli ostro przesłuchiwać. Wszystko dokładnie słyszałam, bowiem moje schronienie było niedaleko nich. Ukraińscy bandyci widząc, że jest w domu sam, zaczęli krzyczeć do niego wyraźnie zdenerwowani: „Gdzie reszta rodziny, gdzie są twoi synowie?” A wtedy mój mąż wyraźnie wystraszony też krzyczał do nich rozpaczliwie tak: „Nie mam rodziny, nie mam synów. Jestem sam.” Oni jednak widać mu nie uwierzyli, bo strasznie zaczęli się na nim mścić, najpierw połamali mu ręce a potem obie nogi. Tak umęczonego, na wpół żywego wrzucili do ognia.” (Kazimiera Kowalczyk, wspomnienia spisał Sławomir Roch). W. i E. Siemaszko na s. 842 – 843 napad na kolonię Karczunek datują na noc z 14 na 15 lutego i nie wymieniają wśród zamordowanych około 30 Polaków Ignacego Weneny.

19 lutego 1944 roku w mieście Lwów Ukraińcy zamordowali 3 Polaków: zastrzelili na ulicy 2 Polaków, w tym 22-letniego chłopca (był to Bronisław Sękalski) i zrabowali jego dokumenty, natomiast policjant ukraiński o nazwisku Garda zamordował 17-letniego chłopca (był to Stanisław Nawrocki).

19 lutego 1944 roku we wsi Podkamień Rohatyński pow. Rohatyn Ukraińcy banderowcy zamordowali około 80 Polaków, w tym ks. Stanisława Paszczakowskiego, wikariusza parafii Podkamień. „Jestem w posiadaniu oryginalnej listy pomordowanych w Podkamieniu. Część nazwisk występuje w wykazie pomordowanych. Na tej liście jest nazwisko zamordowanego księdza Borzób Stanisław. W spisach jego brakuje. Jest 50 nazwisk (K. Rębisz). Sz. Siekierka, H. Komański, E. Różański …, na s. 404 – 405 napady na Podkamień datują na 9 lutego oraz 20 lutego 1944 roku. Wśród zamordowanych 80 Polaków widnieje: „NN., ks. wikariusz parafii Podkamień, został uprowadzony i zamordowany przez banderowców pod koniec 1945 r.”.

19 lutego 1944 roku we wsi Sarnki Dolne pow. Rohatyn Ukraińcy zamordowali 17 Polaków, w tym zastrzelili 60-letniego proboszcza ks. Wiktora Szklarczyka.

19 lutego 1945 roku we wsi Oryszowce pow. Kopyczyńce: „19.02.1945 r. zamordowano 2 Polaków NN, którzy tam przyszli za handlem.” (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie…,jw.); pochodzili oni ze Lwowa.

Nocą z 19 na 20 lutego 1945 roku we wsi Werbka pow. Buczacz Ukraińcy zaprowadzili ujętych Polaków do stodoły, powiązali ich i stodołę podpalili; żywcem spłonęło 20 Polaków.

Na razie brak odpowiedzi

Lut 18 2025

Rzeź wołyńska – ukraińskie ludobójstwo – 18 lutego

18 lutego 1944 roku w mieście Lwów Ukraińcy zamordowali 2 Polaków, małżeństwo, w ich własnym mieszkaniu.

18 lutego 1944 roku we wsi Zarwanica pow. Podhajce zamordowali 6 Polaków.

18 lutego 1945 roku we wsi Probużna pow. Kopyczyńce Ukraińcy zamordowali Polaka, był to Tadeusz Zakrzewski lat 17.

18 lutego 1945 roku we wsi Sucha Wola pow. Lubaczów Ukraińcy uprowadzili i zamordowali w lesie 2 Polaków.

18 lutego 1944 roku we wsi Ciemierzyńce pow. Przemyślany Ukraińcy zamordowali 6 Polaków, a następnie w lutym jeszcze 2 Polaków, w tym córkę kowala.

18 lutego 1944 roku we wsi Iwanie Puste pow. Borszczów zamordowali 21 Polaków, w tym całe rodziny.

18 lutego 1944 roku na drodze ze wsi Lipica do wsi Skomorochy Stare pow. Rohatyn Ukraińcy zamordowali 24-letnią Polkę.

Nocą z 18 na 19 lutego 1944 roku na stacji kolejowej Podszumlańce pow. Stanisławów Ukraińcy zastrzelili Polkę.

Nocą z 18 na 19 lutego 1944 roku we wsi Żornica pow. Gródek Jagielloński Ukraińcy uprowadzili i zamordowali 2 Polaków.

Nocą z 18 na 19 lutego 1945 roku we wsi Darachów pow. Tarnopol Ukraińcy uprowadzili z domu Franciszkę Misę, której mąż przebywał w niewoli niemieckiej, przywiązali ją do słupa drogowego i po torturach zamordowali.

Od 21 stycznia do 19 lutego 1944 roku we wsi Żurawłów pow. Hrubieszów podczas wysiedlania Polaków Ukraińcy z Niemcami zastrzelili kilkunastu Polaków.

Na razie brak odpowiedzi

« Poprz - Nast »